- W domu muszę z tobą o czymś ważny pogadać.
Powiedziałam.
- Yhm... No dobrze.
Oznajmił. Po chwili byliśmy pod halą, wyszłam z samochodu i weszłam do budynku. Poszłam do szatni gdzie siedziała tylko Agnieszka. Przywitałam się z nią po czym się przebrałam. Wyszłyśmy z szatni, weszłyśmy na salę. Usiadłyśmy na chwilę na trybunach, pomyślałam że powiem o tym Agnieszce, że jestem w ciąży. W końcu musiałam komuś to powiedzieć.
- Muszę komuś o tym powiedzieć, bo po prostu nie wytrzymam.
Zaczęłam.
- Co się stało?
Zapytała.
- Ale obiecaj że teraz nic nie powiesz Paul'owi okej?
Zapytałam patrząc na nią.
- Obiecuję.
Odparła krótko.
- Yhm, więc... Jestem w ciąży.
Powiedziałam.
- Co? W ciąży? Ze Zbyszkiem?
Zasypywała mnie pytaniami.
- Tak. Tak ze Zbyszkiem.
Powiedziałam.
- Ooo jacie kręcę. No to gratulacje. To Paul jeszcze nic nie wie?
Zapytała z lekkim uśmiechem, na salę po chwili wszedł Lotman razem z Achremem.
- Nie nic nie wie. Ale teraz cii, idzie.
Powiedziałam. Spojrzałam na brata i się uśmiechnęłam.
- Czeeeść.
Przeciągnęłam, przywitałam się z Achremem i puściłam mu oczko. Na salę po kilku minutach zjawiły się dziewczyny i siatkarze. Zaczęliśmy od krótkiej rozgrzewki i zaczęliśmy grać. Po 3 męczących godzinach skończyliśmy. Ja cały czas myślałam o tym co powiedzieć Paul'owi, ale jakoś będzie. Poszłam do szatni gdzie się przebrałam dość szybko i wyszłam ale zatrzymała mnie Agnieszka.
- Powodzenia życzę.
Powiedziała i zacisnęła pięści. Lekko się uśmiechnęłam.
- Nie dziękuję. Oznajmiłam. - Idę, na razie. Dodałam. Wyszłam z budynku, dziś o dziwo Paul był 1, weszłam do samochodu i zapięłam pas. Drogą milczałam, cały czas myślałam co powiedzieć bratu. Po chwili byliśmy w domu, poszłam do siebie. Wzięłam ubrania z szafy, weszłam do łazienki gdzie wzięłam krótki prysznic i ubrana wyszłam. Wyszłam z pokoju, poszłam do salonu gdzie siedział Paul.
- To o czym chciałaś ze mnę pogadać?
Zapytał, przeniósł wzrok na mnie. Spojrzałam na niego.
- Yhm... Ale obiecaj że nie będziesz się wściekał.
Powiedziałam. Paul tylko przytaknął. Popatrzył na mnie z zaciekawieniem.
- Jestem w... W ciąży.
Oznajmiłam, spuściłam wzrok, bałam się jego reakcji.
- Co?!
Zapytał krótko.
- To co słyszałeś, jestem w ciąży. Zostaniesz wujkiem.
Powiedziałam, spojrzałam na niego.
- Ze Zbyszkiem?
Zapytał,opanował się trochę chociaż dalej wyglądał na zdenerwowanego.
- No tak. Powiedz że się cieszysz...
Powiedziałam patrząc na niego z nadzieją w oczach.
- Nie no cieszę się, ale jak zareagują rodzice, twój trener. Zbyszek już wie?
Zapytał patrząc na mnie.
- Myślę że rodzice się ucieszą, aa trener? To nie wiem. Nie, jeszcze nie wie.
Powiedziałam. Paul lekko się uśmiechnął i przytulił mnie. Wtuliłam się w ramiona brata, ulżyło mi jak mu o tym powiedziałam. Poszłam do siebie, weszłam na facebook'a gdzie od razu zaczął do mnie pisać Zbyszek.
Cześć Kochanie ; ** .
Hej. Muszę ci coś powiedzieć ale to jutro, przyjdę do ciebie po treningu, okej?
A dlaczego nie dziś? ; (
Jestem zmęczona, przepraszam : )
Szkoda. Jakoś wytrzymam.
No myślę ; ). Muszę kończyć. Pa pa ; **.
Skończyliśmy naszą rozmowę. Wyłączyłam laptopa i poszłam do kuchni, dziś była moja kolej aby przygotować obiad. Zrobiłam spaghetti. Zaczęliśmy jeść.
- Serio cieszysz się?
Zapytałam patrząc na niego.
- No tak.
Odparł krótko.
- No to kiedy ja zostanę... Ciocią, hm?
Zapytałam unosząc jedną brew ku górze.
- Kiedyś zostaniesz, nie martw się.
Powiedział po czym puścił mi oczko.
- No myślę.
Odparłam z uśmiechem. Skończyłam jeść. Włożyłam naczynia do zmywarki. Usiedliśmy na kanapie, znów odbyła się kłótnia na tym co mamy oglądać, jednak wyszło po mojej myśli, Paul włączył " Skyfall " i mogliśmy oglądać. Gdy film się skończył oglądaliśmy 2 ale tym razem ten który wybrał Paul. Strasznie nudził mnie ten film więc zasnęłam. Spałam tak aż do rana...
_________________________________________________________________________
Heej. W końcu weekend, huura ; **. W końcu jest 21 rozdział. Liczę na jakieś komentarze z waszej strony, słowa krytyki też mogą być, oczywiście : ). Kocham --- > http://www.youtube.com/watch?v=4qjRrLLTFZ8 .
Pozdrawiam Paulina ;***
Świetne
OdpowiedzUsuńPozdro z Wawy :D
Super :) Pisz jak najszybciej następny bo nie moge się doczekca jak na to zareagują inni bliscy Mileny :)
OdpowiedzUsuń